Ktoś powie: Oczywista oczywistość! Jednak to nie czas, który upłynie nam na byciu rodzicem zmienia nas na lepsze, ale to, jak ten czas wykorzystamy i jak szybko potrafimy wyciągać wnioski. Bo błędy w wychowaniu popełnia każdy rodzic. Najważniejsze, aby potrafić korygować zachowanie nie tylko dzieci, ale również i swoje. To jest najtrudniejsze!
Pierwsze sześć miesięcy
Według lekarzy i naukowców najważniejsze jest pierwsze pół roku, wtedy to nabieramy pewności siebie i zaufania. Stajemy się powoli prawdziwymi rodzicami. Dotychczas całą wiedzę o rodzicielstwie czerpaliście z książek oraz z rozmów z innymi, teraz nadszedł czas na zmierzenie się z rzeczywistością. Zaczynacie od zera. Zero doświadczenia, ale z każdym kolejnym dniem nabieracie pewności siebie, a i dziecko rośnie razem z Wami. Karmienie piersią, zmiana pieluszki, kąpiel, po jakimś czasie nie są już wyzwaniem, a normalnością. Każdy nowy dzień dostarcza rodzicom mnóstwa wrażeń, a obserwując maluszka dostrzegacie nawet najmniejsze zmiany w jego wyglądzie i zachowaniu. To właśnie wspólne przebywanie ze sobą sprawia, że nabieracie pewności siebie i doskonale poznajecie swoje maleństwo, a i przy okazji siebie!
Myśleliśmy, że będzie gorzej
Oczywiście brak snu i ciągłe niewyspanie to standard, więc nie ma co narzekać. Każdy rodzic mniej lub więcej w pierwszych miesiącach po narodzinach nie wysypia się, bo to maluszek narzuca nam plan dnia i nocy. Z każdym kolejnym miesiącem jednak dobre nawyki i trzymanie się ustalonych zasad przynoszą efekty. Czy to jeśli mówimy o ustalaniu kąpieli, snu czy też spacerów. Nasz organizm szybko i brutalnie przyzwyczai się do nowego trybu życia. Koniec karmienia piersią? Czasami to wydarzenie jest bardziej emocjonalne dla matki niż dziecka. Kobieta już tak zżyła się z dzieckiem, że traktuje to jako koniec pewnego etapu. Tak więc relacje dzieci – rodzice cały czas ewoluują. Obie strony uczą się od siebie nawzajem, co sprawia że pewność siebie i samoocena wzrasta po obu stronach. Wzajemna miłość, szacunek i zrozumienie wzmacnia więź między dzieckiem i rodzicami, czego pozytywne efekty będą odczuwalne w latach następnych.
Z czasem rodzice nabierają już takiej pewności siebie, że nie tolerują (zresztą który rodzic toleruje i od kiedy?) i irytują się gdy zwraca się im uwagę odnośnie wychowania dzieci. Rodzice i dziadkowie często w dobrej wierze chcą nam podpowiedzieć, warto zatem wysłuchać starszych. Ale jeśli mamy do czynienia z notorycznymi uwagami i wtrącaniem się, to szybko i wyraźnie należy zaznaczyć granicę. Wy jako rodzice nabraliście już takiego doświadczenia i pewności siebie, że wiecie najlepiej co jest dobre dla Waszego dziecka.